kwi 22 2002

Klasa:-(


Komentarze: 2

Prawdę mówiąc nie mam o czym dziś konkretnie pisać........

Mogę śmiało powiedzieć, że ten weekend bez wyjścia zdecydowanie mnie dobił niestety dopiero 5 maja jakieś wyjście się szykuje ale to jeszcze zobaczymy, oczywiście w piątek idę opijać Łukaszowe prawko mam nadzieje ze jest to aktualneJ

Zaczynam chyba powoli tracić kontakt z ludźmi z mojej klasy( i proszę nie komentujcie tego!!!!!!). Nie wiem dlaczego tak właśnie się dzieje, mam coraz mniej wspólnych tematów, coraz mniej mi się podoba nasza klasa, może dobrze ze się rozpadamy, na pewno nigdy nie znajdę lepszej.. ale ja już nie tworze z wami klasy..... w ogóle czy kiedyś ją tworzyliśmy??

Chyba nie raczej kilka zgranych paczek, które zamiast walczyć współpracowały z sobą. A teraz ja nie mam ochoty przynależeć do żadnej z nich i dlatego myślę ze te postacie snujące się po klasie, nie należące od paczek są nikim.... bo tak. Chyba mam potrzeba poczucia jednostki...albo po prostu przestaliśmy się rozumieć w b.wielu aspektach. Za wielu......

akacia : :
JU
24 kwietnia 2002, 00:00
NO, Anka tu już napisała duuużo słusznych rzeczy, a ja po prostu uważam, że Twoja opinia o klasie wynika z Twojego "doła" (który zresztą jest niezasłuzony). CHyba za dużo patrzyłąś na naszą klasę przez pesymistyczne szkieło... :)
Sama wiesz kto
23 kwietnia 2002, 00:00
Jak się pewnie domyślaś nie mogłam się powstrzymać od napisania tego, co teraz myślę po przeczytaniu rzeczy, które napisałaś. POwstrzymam się, bo mogłabym napisać coś, czego bym później żałowała (działam teraz w afekcie), nie no ja nie mogę... ale dlaczego??? Dlaczego tak myślisz, przecież jak my się rozstaniemy, kiedy nasz klasa przestanie istnieć, to dla mnie będzie najwieksza katastrofs, ja sie nie będę mogła otrząsnąć później, a Ty piszesz coś takiego. No dobra, bo zaraz zacznę bluzgać (nie bierz sobie tego do siebie) już przstaję. Ale pomyśl, teraz w II klasie więzi sie zacieśniją, ja nie mówię że my jestesmy tak maxymalnie zajebiście zgrani, bo tak nigdy nie jest, w żadnej klasie, ale z kilkoma osobami, ja się zuje tak naprawdę bardzo bardzo związąna i nie wyobrażamn sobie, że ich kiedyś już nie będzie w moim życiu.Pomyśl o dziewczynach (bez Justynki i Anki co by to było, o Pokemonie (bez którego życie towrzyskie klasy bardzo by straciło, o

Dodaj komentarz