Komentarze: 0
Jestem chyba zmęczona ale uwaga tylko 38 dni szkolnych!!!!! J Zaczynam się powoli zastanawiać co się dzieje z moimi znajomymi.(dawnymi)J . parę smsów i wszystko się okazuje, jadę chyba na Krym w tym roku, ta sama ekipa co rok temu- czyli my( ja , Pinka, Dorek) będziemy robić za gównarzeria, ładnie zwana „Sikoreczkami”( Bratkowi zawsze będę wdzięczna za tą milutka nazwę). Nasz Naczelny Sikor( vel Bratek), miał się ożenić za tydzień, straciliśmy kontakt koło października, a u niego takie zmiany. Mam jedzie na Krym i oczywiście każe Sikoreczka tez jechać wiec cóż nam zostaje oczywiście słuchamy się starszychJ/szczególnie Michała :-P)Jak to możliwe, ze normalnie bym się dziwiła ze facet w jego wieku jeszcze nie ma żony, ale wcale nie chce żeby Bratek miał żonę....
Głupie prawda?. Bo Bartek to taki kumpel itd. a nie. odpowiedzialny ojciec rodziny. Chyba będę musiała z nim przeprowadzić poważną rozmowęJ i zaczynać się przyzwyczaić do myśli że niedługo stanie się on po prostu „Starym Facetem”, ale z zajebistym poczuciem humoru.