Najnowsze wpisy


kwi 23 2002 zapraszam na nowego bloga
Komentarze: 0
akacia : :
kwi 23 2002 ..zjawisko popkulturowe....
Komentarze: 0

Obiecałam, ze coś napisze o salsie, ale prawdę mówiąc zbytnio nie mam co...ponieważ zawsze nowa lekcja przynosi mi masę tematów, które już są mało interesujące /zajmujące dla mnie po jakimś czasie. Na pewno nasze lekcje, stały się o wiele mniej bekowe, gdyż Maciek(Chwała mu!!!!!J) już z nami na nich nie jest. /nie powiem brak mi Twojego pouczaniaJ/. Więc obiecuje, ze jak tylko coś wartego opisania zaistnieje w moim życiu, zaistnieje także tutaj. Prawdę mówiąc Lati Solo bardzo mi pasuje, gdyż oprócz uczenia się ruchów, mogę także sama układać układy.. a właśnie to mnie bardzo pasjonuje. W końcu widzę zastosowanie tego czego się nauczyłam.

 

 „.....zakochałem się na nowo w brukowej gazecie i internecie...

lubię filmy zwłaszcza życiowe romantyczne o miłości o mojej i Twojej ułomności” /Myslovitz „Miłość w czasach popkultury”/

 

Mogę chyba szczerze powiedzieć że właśnie tak to teraz wygląda........ w końcu zakochałam się na nowo... w Salsie, internecie, i kilku piosenkach....

A chyba nie o to chodzi...... a może właśnie o to żeby poznać smak bycia samym i bardziej doceniać bycie razem......

Całkiem dobrze mi się wiedzie.. samotne życie.......

I zaczynam robić się znów taka ostra, wścibska i wredna, wstrętna. Widać miłość upiększa..... i nawet mi trochę starła te „ostre kanty” charakteru. Zaczęłam zdecydowanie za nimi tęsknic.. mogę teraz powiedzieć że narodziła się

„Nowa ja” bardziej doświadczona i bardziej nie miła i ostra, już wszystko zlewam... i zaczynam to stosować/ patrz biola dzisiejszaJ, pozdrawiam wszystkich naiwniaków co się uczyli/ .

Jak to pięknie brzmi......ciekawe jak długo zachowam ten stan. .miejmy nadzieje że po dzisiejszej wywiadówce się nie zmieni.

 

akacia : :
kwi 22 2002 Klasa:-(
Komentarze: 2

Prawdę mówiąc nie mam o czym dziś konkretnie pisać........

Mogę śmiało powiedzieć, że ten weekend bez wyjścia zdecydowanie mnie dobił niestety dopiero 5 maja jakieś wyjście się szykuje ale to jeszcze zobaczymy, oczywiście w piątek idę opijać Łukaszowe prawko mam nadzieje ze jest to aktualneJ

Zaczynam chyba powoli tracić kontakt z ludźmi z mojej klasy( i proszę nie komentujcie tego!!!!!!). Nie wiem dlaczego tak właśnie się dzieje, mam coraz mniej wspólnych tematów, coraz mniej mi się podoba nasza klasa, może dobrze ze się rozpadamy, na pewno nigdy nie znajdę lepszej.. ale ja już nie tworze z wami klasy..... w ogóle czy kiedyś ją tworzyliśmy??

Chyba nie raczej kilka zgranych paczek, które zamiast walczyć współpracowały z sobą. A teraz ja nie mam ochoty przynależeć do żadnej z nich i dlatego myślę ze te postacie snujące się po klasie, nie należące od paczek są nikim.... bo tak. Chyba mam potrzeba poczucia jednostki...albo po prostu przestaliśmy się rozumieć w b.wielu aspektach. Za wielu......

akacia : :
kwi 21 2002 Postanowienia
Komentarze: 2

Powracam do starego sposobu życia.....J w końcu otrząsnęłam się po związku zaczynam od postanowień , które jak to bywa z postanowieniami nie zostaną spełnione

v      Mam zamiar się zakochać , choćby nieszczęśliwie ale, zawsze to już można złapać klimeJ

v      Mimo protestów rodzinki będę chodzić na all partiesJ, nawet gdyby mi się tak b.b.b. nie chciało, lub jak bym miała doła

v      Kontynuuje plan nie przejmowania się wyglądem...... czyli nie patrzę za często do lustraJ

v      Zmieniam fryzurę!!!(to nie zaprzecza ptk powyżej, gdyż zmienia ja na wygodniejszą a nie modniejsząJ.. Może za tydz. Pójdę do fryzjera

v      Nie będę się zamartwiać jak przez cały dzień nie dostane Smska

v      Próbuje zaprzyjaźnić się ze wszystkim, tzn. nie najeżdżam na tych na których ZAWSZE najeżdżamJ /powiedzmy tydzień dobroci dla wkurzających mnie ludzi/

v      Zapominam o wszystkich..... nie miłych miłościach

v      A i nie przywiązuje się do żadnych facetów!!!!!J to będzie trudne

Gdy patrzę na moje postanowienia już widzę że są powiedzmy mało wykonalne.

Zauważam ze im mniej gadam z moim ex, tym mniej doły łapie. A jak tak b. chciałam żeby nasze stosunki były naprawdę przyjacielskie, po co mieć wrogów? Myślę że on jest o wiele b. wrażliwy niż ja i wiążąc się z nim od razu powinnam wziąć pod uwagę że jest on delikatny, a nie taki jak ja Gruboskórny.  Myślę , że mówi mi to wszystko nie zdając sobie sprawy jak mnie rani, a  raczej chcąc się wyładować twierdze że mu się to należy.......

akacia : :
kwi 20 2002 Bez tytułu
Komentarze: 0
 

Jestem chyba zmęczona ale uwaga tylko 38 dni szkolnych!!!!! J Zaczynam się powoli zastanawiać co się dzieje z moimi znajomymi.(dawnymi)J . parę smsów i wszystko się okazuje, jadę chyba na Krym w tym roku, ta sama ekipa co rok temu- czyli my( ja , Pinka, Dorek) będziemy robić za gównarzeria, ładnie zwana „Sikoreczkami”( Bratkowi zawsze będę wdzięczna za tą milutka nazwę). Nasz Naczelny Sikor( vel Bratek), miał się ożenić za tydzień, straciliśmy kontakt koło października, a u niego takie zmiany. Mam jedzie na Krym i oczywiście każe Sikoreczka tez jechać  wiec cóż nam zostaje oczywiście słuchamy się starszychJ/szczególnie Michała :-P)Jak to możliwe, ze normalnie bym się dziwiła ze facet w jego wieku jeszcze nie ma żony, ale wcale nie chce żeby Bratek miał żonę....

Głupie prawda?. Bo Bartek to taki kumpel itd. a nie. odpowiedzialny ojciec rodziny. Chyba będę musiała z nim przeprowadzić poważną rozmowęJ i zaczynać się przyzwyczaić do myśli że niedługo stanie się on po prostu „Starym Facetem”, ale z zajebistym poczuciem humoru.

 

akacia : :